zdrowe życie

Dieta kulturystyczna


Przy ćwiczeniach na rzeźbę ważny jest trening, dużo powtórzeń przy ćwiczeniach mniejszymi ciężarami to jest bardzo ważne. Dieta? Wydaje mi się, że jesteś w ogóle niedoświadczony co zresztą widać w Twoim poście. Nie przekraczaj swojego zapotrzebowania kalorycznego w dniu, staraj się jeść zdrowe rzeczy. Unikaj tłuszczy i słodyczy ale nie wykluczaj ich. Myślę, że jak bierzesz się za siłownie to masz ukończone 16 lat i i co się powinno jeść a co nie też już wiesz. Staraj się ciężko pracować na treningach jak i siłowni, w tym jest klucz do zwycięstwa, dla jednych długa droga, jeśli nie będziesz robił tego z zamiłowania, czyli poznawania swojego ciała jak reaguje na ćwiczenia i postępy zrezygnujesz szybko. Pamiętam o cierpliwości, znając życie będziesz chciał w miesiąc zrobić cuda, nie zrobisz niestety zajmie Ci to znacznie więcej czasu. Nie poddawaj, nie twierdź, że jesteś słaby. Na wszystko przyjdzie czas.

1.Po treningu to podstawą jest dostarczenie węgli. Uzupełniamy straty energetyczne , które ponieśliśmy w trakcie treningu. Jak nie dostarczysz odpowiedniej podaży węgli albo nie dostarczysz ich w ogóle a przyjmiesz tylko białko to organizm to białko zcukrzy - przerobi je w celu uzupełnienia energii. Plus katabolizm - z czego organizm będzie wtedy łatał dziurę energetyczna to chyba każdy średnio inteligentny będzie wiedział. Jak ktoś nie wierzy niech sobie weźmie glukometr i sprawdzi poziom cukru tuż po treningu i jakiś czas po przyjęciu suplementu białkowego.

2. Nie wiem które białko Ci się wchłonie błyskawicznie. Szok jakie takie bzdury czytam. To co my mamy na rynku to w większości przypadków koncentraty z domieszką izolatu i to wszystko zajmuje kupę czasu zaczym sie wchłonie i przetrawi. Szczególnie po treningu , gdy straty energetyczne nie są jeszcze uzupełnione a my dodatkowo obciążmy organizm trawieniem białka.

Są na rynku przecież hydrolizaty i świetnej jakości izolaty, ale w to że przeciętny użytkownik będzie kupował WPH i prawdziwy WPI bardzo dobrej jakości to ja nie wierze.

Trening


Klatka piersiowa:

-Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 3s 10x

Barki:

-Wyciskanie sztangielek 2s 10x

Tricepsy:

-Prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia 2s 10x

Plecy:

-MARTWY CIĄG" NA PROSTYCH NOGACH 2s 10x
-PODCIĄGANIE SZTANGI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE) 2s 10x

Nogi:

-Przysiady ze sztangą na barkach 2s 10x
-Wspięcia na palce w staniu 2s 10x

Bicepsy:

-Uginanie ramion ze sztanga 2s 10x

Seria B


Klatka piersiowa:

-Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce poziomej 3s 10x

Barki:

-Unoszenie sztangielek bokiem w górę 2s 10x

Tricepsy:

-Wyciskanie "francuskie" jednorącz sztangielki w siadzie 2s 10x

Plecy:

-MARTWY CIĄG" NA PROSTYCH NOGACH 2s 10x
-PODCIĄGANIE SZTANGI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE) 2s 10x

Nogi:

-Przysiady ze sztangą na barkach 2s 10x
-Wspięcia na palce w staniu 2s 10x

Bicepsy:

-Uginanie ramion ze sztangielkami w siadzie 2s 10x


Na rozstępy to najlepsze będą kosmetyki dla kobiet przed/w/po ciąży najlepiej popytać w dużych sklepach z asortymentem dla dzieciaków wózki, kosmetyki, butelki, rowerki itp. w takim sklepie idzie tego tonami i tam najlepiej się orientują co działa i co schodzi. Na drugim miejscu bym stawiał aptekę. Do tego suplementy z witaminą A i E .

Ja tam osobiście bym nie masował itp. skóra skłonna do rozstępów nie powinna być jeszcze mechanicznie rozciągana. Jedynie delikatny masaż, by kosmetyk się wchłonął.

Nabytych rozstępów już się nie pozbędziesz (chyba, że laserem, chirurgicznie ) jedynie możesz je złagodzić, że będą mniej widoczne i oczywiście dalsze smarowanie to profilaktyka na przyszłość jak ma się tendencję czy jest się na mocnym towarze.

Co do kopa z żarcia to czego to ludzie nie oczekują od pożywienia:) poza naturą kawa, zielona herbata, guarana, żeń szeń itp. nic nie ma a ja już tiger dla Ciebie to trucizna to postawiłbym na dobrą kolumbijską kawę lub swoją wedle upodobań.


Nie ma co skreślać pasów neoprenowych. Jest minimalny udział w spalaniu tłuszczu z brzucha, ale mocno zapięty na wdechu powoduje mocniejsze ściśnięcie i napięcie mięśni brzucha w trakcie ćwiczeń/areobów, wypacają się toksyny z potem, działa na psychikę a psychika to też ważny aspekt ćwiczeń chyba o tym zapominamy. Większość też lub po treningu być "mokrym" i daje im to większą satysfakcję, że odwalili lepszą robotę, bo bardziej podnieśli termogeneze organizmu. Wielu zawodowców mówi, że nie działa a i tak noszą więc coś w tym jest.

Koszt pasa nie bije po kieszeniach, ale lepiej kupić w granicach 30/40zł niż ten za 10zł.


Miesiąc na spalaczu i na kreatynie ? pierwszy powód, że z dupy plan to, że to tylko 30 dni, stanowczo za krótko. Dwa jak już robić "cykl" to albo na jednym albo na drugim i jechać minimum 6 tygodni ja bym jechał na jednym z tych te 8 tyg, by dobrze się wysycić i wykorzystać towar do maksimum. Trzy z kreatyn wybieraj z orotan, estry hcl a w ostateczności jabłczan jeśli nie chcesz podlania lub możesz wybrać z typowych stacków kreatynowych jak np. z jednym z najlepszych to green magnitude lub tańszych jak olimp creatine xplode.

Co do spalaczy to polecam robić sobie kombo jedno z lepszych jak nie najlepszych z mojej oferty to joszka czyli yohimbina ( yohimbine hcl marki primaforce ) oj kosiorek, kosiorek nie dość że pali sadło to jeszcze podnosi libido + do tego spalacz, dobry spalacz np. get fn 90kaps stary dobry gecik przy 2 dla chłopa daję radę wiadomo z czasem wrażliwość słabnie i już się na 3 wchodzi ale ogólnie robi niezłe spustoszenia w tłuszczu, samopoczuciu lub jeszcze viper dymatize ( mam wersje z targów Mr. Olimpia i klepie, aż miło przy 1 sztuce na dzień !!! ) tutaj zapodałem coś co akurat działa dodać mogą nowość controlled labs 2 suple spalanie na dzień i na noc 2 pudełeczka po 60tabl każde miesiąc brania controlled labs nie robi złych supli więc działa i fajnie regeneruję w nocy w sumie dobra opcja na ochronę masy 8h porządnego snu i do tego dodatkowe spalanko :) wiadomo sa thermospeedy olimpa, clenburexiny treca itp. cuda wianki, ale to jest dobre na cieńkich w uszach:-P a nie pakerów z kuźni :) jet fuel też ta starsza wersja daję radę :)

Dużo ludzi porywa się od razu na spalacze i to na jak najmocniejsze a tak na prawdę wystarczy trzymać dietę, oprócz treningu siłowego dorzucić aerobowy i tłuszcz leci a jak nie leci to trzeba coś zmienić. Sam kilka lat temu z wagi 110 kilo w 6 miesięcy zjechałem na 91 i bez spalacza. Ocbecnie utrzymuję wagę w granicach 91-95. Sam spalacz za wiele nie pomoże a jeśli nawet to bez zmiany sposobu odżywiania szybko wszystko wróci do takiego stanu jaki był. Jak ktoś ma diete, trening i wtedy chce zacząć przygodę ze spalaczami to i tak najlepiej jak by zaczął od średnich zamiast porywac się na coś mocnego bo i tak efekt będzie podobny a po co truć się mocniejszą chemią. Jak ktoś bierze się za spalacz to też lepiej żeby nie miał problemów z sercem ani zaburzeń psychicznych bo może to źle wpłynąć na zdrowie.

Dieta kulturystyczna mniej więcej tak samo prezentuje sie cenowo jak koszt posiłków spożywanych przez zwykłego człowieka.

Diety nikt Ci nie ułoży, chyba ze jak najbardziej prowizoryczną. Chodzi chyba o masówkę więc:

Rano przed szkołą/pracą - węglowodany (najlepiej miska płatków owsianych z mlekiem 0,5% + banan)

2-śniadanie - 3,4 kromki chleba (ciemne pieczywo) z serem żółtym, szynką + jakaś sałata

Obiad - przyjmując że przed treningiem, to potrzeba energii w postaci węgli, więc ryż + pierś z kurczaka najlepiej, w dni bez treningów może być makaron z serem białym na przykład

Zaraz po treningu - wafle ryżowe 1-1,5 g/kg masy ciała, ewentualnie odżywka Carbo

45min po treningu - jak najwięcej białka, ja tu zawsze na odzywce białkowej leciałem, np. Ostrowia

Na noc - posiłek białkowo tłuszczowy, np. tuńczyk w oleju, albo ser biały + oliwa z oliwek

Oczywiście na takiej diecie osiągniesz a może 50% z tego co byś osiągnął na dobrej, z wyliczonymi kaloriami, zapotrzebowaniem na btw itd., ale zawsze to coś.